Mury na krakowskim Kazimierzu potrafią zaskakiwać. Pięknymi detalami. Prostymi i łatwymi w wykonaniu, a jednak cieszącymi oko i poprawiającymi urodę starych, nadgryzionych zębem czasu miejsc.
Jednak czy ten przykład to próba naprawienia aktu wandalizmu czy pospolity przejaw głupoty i niepohamowana chęć zniszczenia pracy rąk ludzkich? Co było pierwsze?
Ulica Podgórska |
Pierwsze było jajko...
OdpowiedzUsuńNieprawda, pierwsze było Słowo.
OdpowiedzUsuńPierwsza była myśl :)
OdpowiedzUsuńA nie chaos? ;)
OdpowiedzUsuń