Upały dają się społeczeństwu we znaki, rtęć w termometrach bije kolejne wysokościowe rekordy, a ja tylko zyskuję pewność, że wyjeżdżając za tydzień nad morze pogoda się zepsuje. Żeby przynieść Wam parę minut ulgi, razem z moją piękną modelką przeniosę Was do świata lodu, śniegu i ujemnej temperatury.
Styczniowy poranek na Zakrzówku oferuje piękne widoki.
A potem przychodzi taka długowłosa istota i reszta blednie ;)
Na koniec kilka zdjęć z przygotowań. Towarzyszyła nam wizażystka Agnieszka.
Dajcie znać czy się podobało!
Piękne miejsce! I zdjęcia również ;)
OdpowiedzUsuń