Dawniej wydawało mi się, że żeby robić dobre nocne zdjęcia (np. jak inspirujący Paweł Krzan) trzeba mieć pełną klatkę i dużo praktyki. Ja na swoje pierwsze zdjęcia nocne zabrałam bagaż wiedzy teoretycznej, dobre towarzystwo, butelkę piwa i środek odstraszający komary. Taki zestaw zdał egzamin.
Zdjęcia były wykonywane od godz. 21 do 23 z kopca Kraka. Wystarczająco długo, by złapać niknący zachód słońca, pierwsze gwiazdy i niebo całkiem ciemne. Niestety w środku miasta niebo nocą nigdy nie jest tak ciemne jak na wsi i widocznych gwiazd jest o wiele mniej. Rekompensuje to jednak rozświetlona panorama najpiękniejszego polskiego miasta.
genialne!!!
OdpowiedzUsuń... a ja cały czas mam również D80 ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcie zostały zrobione D90.
Usuń